czwartek, 8 października 2015

Idzie zima trzeba być przygotowanym

Kolega na blogu poruszył temat kabli rozruchowych wiec czemu tez go nie poruszyć ale ciut inaczej.



I troszkę retrospekcji.

Pamiętam jak szykowałem się do kupna swojego pierwszego autka.
Prawo jazdy już w druku więc można zaczynać zakupy.
Co potrzebne kierowcy jako stałe wyposażenie na dzień dobry?

Prostownik.

Prostownik, urządzenie do którego wkradła się technika mikroprocesorowa. Tak prostownik a w nim więcej tranzystorów niż w komputerze z lat 50 ma to sens?
Szpan ful wypasem? ful opcjami? ceną? błyskającymi diodami? NIE
Wybrałem prosty bez bajerów bez udziwnień prosty jak typowy prostownik cztery diody transformator bezpiecznik. Co się może zepsuć? To za 50gr kupię i wlutuje diodę i tyle. Proste starcza na dłużej.
Zabezpieczenia ma bezpiecznik źle podłączę spali się i tyle kolejne 50gr w plecy.

Nie używany od czterech lat, ale pożyczany. Ma być ale jak najmniej razy używany. To tylko zabezpieczenie na wszelki wypadek.




Co się tam może popsuć?
Bezpieczny bo ma transformator w takim wykonaniu. Amperomierz super dokładny nie jest, ale wystarcza do wskazania końca ładowania, przełącznik 6V/12V jak ktoś mam motocykl.
Krokodyle? Blaszka wyprofilowana ale świetnie trzymają kołki. Jedynie można by tylko przyczepić się do tego ze przewody mające 1m długości są zaciśnięte a nie lutowane. Jedyny objaw fuszerki.

No dobra mamy prostownik a co dalej?

A jak w drodze trzeba doładować akumulator?

Tu przydatne są właśnie kable rozruchowe.

Zamiast kupić zrobione samemu. Niestety przez to nie mam ładnego plastykowego pokrowca extra szpan.
Za to przewiązane kawałkiem drutu.

Istotne są krokodyle by pewnie się trzymały klem.




Kabel ma przekrój 25mm2 to wystarcza. Niestety długość maja 2.7m trochę o metr za mało
Przewody spawalnicze ciężkie, ale za to w zimę są miękkie :) I ten przekrój.


Kolor ten sam więc trzeba było taśma oznakować bieguny. Końce kabli zakute końcówkami oczkowymi i solidnie dokręcone. Widać tez że zrobiłem mostki by obie części zacisku pracowały równomiernie.

Z nimi przesadziłem bo mogłem użyć cieńsze i zachować większa długość kabli o te 30cm.
Może kiedy uda mi się kupić parę metrów 25 spawalniczej i wydłużę poprzez tuleje o 2-3 metry :)

Dobra mamy dwie rzeczy a czym jest trzecia i czwarta ?

Trzecia to pompka ale szczerze nie ten szajs na 12V co brzęczy brzęczy i niby pompuje kompresorek psia mać. Pompka nożna. Albo czekasz i czekasz aż się dopompuje lub chwila gimnastyki nóg i koło pełne. W moim przypadku to jest pompka jednocylindrowa Start.

Dobra mamy trzy rzeczy a czwarta?

Czwarta to tz. Saperka. Lepiej wydać 30zł i wozić niż zaoszczędzić i wykopywać się rękoma.


Należy tez wspomnieć o parze rękawic przy kole zapasowym. Poco się brudzić.

A gdzie linka holownicza ?   Nie mam .









































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz