Kupiłem do PO-26 by podmienić starego Philipsa bo podejrzewam że w nim problem z niestabilna amplitudą podczas zmiany częstotliwości i ...
Podmieniłem i efekt nijaki. Mam sygnał ze ściętymi wierzchołkami. Podczas zmiany częstotliwości ładnie trzyma amplitudę ale sygnał zniekształcony.
Liczyłem ze taki maluszek nie bez powodu zalany w szkle może sprawdzi się jako element kompensacyjny. Niestety nie. Poszedł do pudełeczka bo toś to dowód że mieliśmy przemysł półprzewodnikowy.
Nie wiem co już robić. Nic innego nie kupię bo nie ma. Musi Zostać jak jest.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz