Oscyloskop za grosze. Toporny prosty bardziej do obserwacji niż pomiarów ale lepszy taki niż żaden. Cena jak za oscyloskop DIY. Tyle ze nie zmieści się w kieszeni :)
Na płytce jest data 1977.
Prosty z dostępnych części prócz transformatora i lampy.
Co do walorów użytkowych cóż kalibracja kalibracja ale jakoś nie jest źle. Troszkę pokręciłem to tu to tam i jakoś ujdzie. Co może amator w domu zrobić.
Mankamenty to już zużyta lampa ale daje radę. Problemy z przesuwem linii w Y potencjometrami. Ograniczony zakres.
Niestety nie da rady zapiąć BNC unitry bo otworki gniazd są za małe o 0.5mm tylko europejskie BNC ładnie się zapinają. Po prostu kołnierz na wtykach za duży o mikrony :)
Płytki po czyszczeniu i zalakierowane kalafonią. Zaraz lepiej wygląda niż oblepiony kurzem.
Wygrzałem na demie oscyloskopowym i nawet ładnie rysuje jak na swój wiek ale kurna do góry nogami nie wiem czemu :)
Nie mam kamerki by nagrać.
Ale do zabawy z techniką audio jak najbardziej się nadaje. Dwa rezystory 4om 50W generator sinusa i już można się pobawić trochę.
sobota, 22 października 2016
środa, 12 października 2016
Nordmende FG 387 generator obrazów kontrolnych
Za bezcen wyhaczyłem generator sygnałów do TV kolory krata itp.
Kiedyś obowiązkowe w serwisach RTV dziś ciekawostka zbędny gadżet chyba że ktoś naprawia TV stare.
Wiedziałem ze w stanie opłakanym ale stan opłakany to dopiero w środku. Ktoś gon naprawiał i modernizował. Układ zasilacza przerobiony na stabilizator. Jedyny scalak w całym ustrojstwie.
Nie wiem jak go sprawdzić i co gorsza nie mam miernika częstotliwości by sprawdzić częstotliwości.
Nie wiem czy nie wrzucę do pudełka i zapomnę o nim.
Mam tylko schemat do niego bez opisów.
Gdyby chcieć nad nim posiedzieć to trzeba klawiaturę wylutować bo odwrotnie ma układ sprężynek i zamków segmentów. A klawiatura się tnie.
W środku widać że majster na szybko robił co robił. Jakość oryginalnego montażu też nie powala.
Budowa modułowa.
Układ generatora i jego stabilizacja termiczna.
Izolacja z styropianu a wieczko dodatkowo z blaszka miedzianą.
Tu widać jak majster lutował przeróbkę zasilacza.
Transformator też nie wygląda na oryginalny.
Zobaczę co z tym zrobić.
Nie mam żadnego TV do zabawy z nim a LCD boje się podpinać.
Podepnę oscyloskop i zobaczę co wychodzi z wyjść. Tyle tylko będę mógł zobaczyć.
Kiedyś obowiązkowe w serwisach RTV dziś ciekawostka zbędny gadżet chyba że ktoś naprawia TV stare.
Wiedziałem ze w stanie opłakanym ale stan opłakany to dopiero w środku. Ktoś gon naprawiał i modernizował. Układ zasilacza przerobiony na stabilizator. Jedyny scalak w całym ustrojstwie.
Nie wiem jak go sprawdzić i co gorsza nie mam miernika częstotliwości by sprawdzić częstotliwości.
Nie wiem czy nie wrzucę do pudełka i zapomnę o nim.
Mam tylko schemat do niego bez opisów.
Gdyby chcieć nad nim posiedzieć to trzeba klawiaturę wylutować bo odwrotnie ma układ sprężynek i zamków segmentów. A klawiatura się tnie.
W środku widać że majster na szybko robił co robił. Jakość oryginalnego montażu też nie powala.
Budowa modułowa.
Układ generatora i jego stabilizacja termiczna.
Izolacja z styropianu a wieczko dodatkowo z blaszka miedzianą.
Tu widać jak majster lutował przeróbkę zasilacza.
Transformator też nie wygląda na oryginalny.
Zobaczę co z tym zrobić.
Nie mam żadnego TV do zabawy z nim a LCD boje się podpinać.
Podepnę oscyloskop i zobaczę co wychodzi z wyjść. Tyle tylko będę mógł zobaczyć.
Grundig MV 5 C.D.
Prawie skończyłem. Co mogłem zrobiłem. Z kalibracja sobie nie poradzę bo nie wiem jak ten temat ugryźć.
Dorobiłem kołki do zamykania a dokładniej przewierciłem źle i musiałem raz jeszcze dziurawic obudowe by wkręcić śrubki jako bolce zaczepy do łapek.
Jeszcze będę musiał odtworzyć i polutować wieko puszki ekranującej bo chwilowo tylko przyłapałem lutem.
Ale to w wolnej chwili.
Na razie temat zamykam.
Dorobiłem kołki do zamykania a dokładniej przewierciłem źle i musiałem raz jeszcze dziurawic obudowe by wkręcić śrubki jako bolce zaczepy do łapek.
Jeszcze będę musiał odtworzyć i polutować wieko puszki ekranującej bo chwilowo tylko przyłapałem lutem.
Ale to w wolnej chwili.
Na razie temat zamykam.
Mera UM-112
Miernik prawie no prawie jak nowy. Używał go inżynier wiec szanował. Tyle mam szczęścia w tym że musiałem tylko dokleić szyld i tylną tabliczkę, usunąć struchlałą gąbkę i niestety zerwać plombę i odtworzyć by wyczyścić paprochy na szybce. Niestety szkoda mi plomby bo był by oryginalnie nie grzebany.
Działa wiec do kolekcji dołączył.
Niestety miernik bardziej dla elektryków niż elektroników ze względu na małą oporność wewnętrzna na zakresach 0.1V-0.3V-1V-3V za bardzo obciąża układ i niestety jak jest mała wydajność prądowa pomiar kuleje. Stara bateria paluszek mająca w podskokach 800mV ledwo rusza wskazówkę na zakresie 0.1V
Mimo tego miernik fajny. jest co potrzymać w dłoni.
Jednym z mankamentów jeszcze okazało się że gniazdo szpiki ( śruby ) się zluzowało w obudowie i musiałem podkleić by się nie obracało.
Zirytowało mnie to że bateria 6F22 i R14 są szeregowo i R14 tak jest skonstruowana że talerzyk - nie kontaktował z zaciskiem i w owej sytuacji omomierz nie działał.
Musiałem na nowo polutować przewody pomiarowe.
Działa wiec do kolekcji dołączył.
Niestety miernik bardziej dla elektryków niż elektroników ze względu na małą oporność wewnętrzna na zakresach 0.1V-0.3V-1V-3V za bardzo obciąża układ i niestety jak jest mała wydajność prądowa pomiar kuleje. Stara bateria paluszek mająca w podskokach 800mV ledwo rusza wskazówkę na zakresie 0.1V
Mimo tego miernik fajny. jest co potrzymać w dłoni.
Jednym z mankamentów jeszcze okazało się że gniazdo szpiki ( śruby ) się zluzowało w obudowie i musiałem podkleić by się nie obracało.
Zirytowało mnie to że bateria 6F22 i R14 są szeregowo i R14 tak jest skonstruowana że talerzyk - nie kontaktował z zaciskiem i w owej sytuacji omomierz nie działał.
Musiałem na nowo polutować przewody pomiarowe.
wtorek, 11 października 2016
C.D z Panem Grundikiem
Nadszedł czas na zamontowanie z powrotem dzielników.
Zamontowałem i odpaliłem. Ruszył od razu więc się nie pogubiłem w kabelkach.
W testach wypada tak sobie. Niby dla pełnej skali jest powiedzmy ok to już ma lekki problem z liniowością.
Nie wiem jak go skalibrować. W dokumentacji nie ma o tym ani słowa. Na schemacie potencjometry są opisane lakonicznie.
Wiec z dokładnością jest troszkę ponad błąd dopuszczalny. Na zakresach 100mV 1V 10V 100V ma 1% przy 1kHz a na zakresach 300mV 3V 30V 300V 2%
Ale trzyma się do 1MHz nie pada jak multimetr :)
Muszę chyba poruszyć temat na elektroda.pl
Muszę jeszcze dorobić jakieś zaczepy do obudowy bo są urwane. Wymyśliłem że użyję śrubki M3 wkręcę i za nie załapią łapki i dociągną wszystko do kupy.
Nie wiem czemu nie ma zachowanej liniowości wskazań.Podając 1V 1kHz mam 1V ale już 900mV mam zawyżone o kilkanaście mV i też gorzej mam na skali 30mV.
Tylko ustawiłem napięcie kalibracyjne wyprowadzone na panel przedni na poziomie 1V choć widzę że potencjometr klasyczna podkuwka fatalnie trzyma ustawienie. Szkoda ze nie użyli potencjometrów wielo obrotowych.
Szkoda.
Lampka LED już świeci, dokupiłem i dorobiłem przewód zasilający i ... kondensatory zostawiam w spokoju. Jeszcze przelutuję płytę główną bo zauważyłem zimny lut to trza przejrzeć dokładniej.
Zamontowałem i odpaliłem. Ruszył od razu więc się nie pogubiłem w kabelkach.
W testach wypada tak sobie. Niby dla pełnej skali jest powiedzmy ok to już ma lekki problem z liniowością.
Nie wiem jak go skalibrować. W dokumentacji nie ma o tym ani słowa. Na schemacie potencjometry są opisane lakonicznie.
Wiec z dokładnością jest troszkę ponad błąd dopuszczalny. Na zakresach 100mV 1V 10V 100V ma 1% przy 1kHz a na zakresach 300mV 3V 30V 300V 2%
Ale trzyma się do 1MHz nie pada jak multimetr :)
Muszę chyba poruszyć temat na elektroda.pl
Muszę jeszcze dorobić jakieś zaczepy do obudowy bo są urwane. Wymyśliłem że użyję śrubki M3 wkręcę i za nie załapią łapki i dociągną wszystko do kupy.
Nie wiem czemu nie ma zachowanej liniowości wskazań.Podając 1V 1kHz mam 1V ale już 900mV mam zawyżone o kilkanaście mV i też gorzej mam na skali 30mV.
Tylko ustawiłem napięcie kalibracyjne wyprowadzone na panel przedni na poziomie 1V choć widzę że potencjometr klasyczna podkuwka fatalnie trzyma ustawienie. Szkoda ze nie użyli potencjometrów wielo obrotowych.
Szkoda.
Lampka LED już świeci, dokupiłem i dorobiłem przewód zasilający i ... kondensatory zostawiam w spokoju. Jeszcze przelutuję płytę główną bo zauważyłem zimny lut to trza przejrzeć dokładniej.
piątek, 7 października 2016
Ciąg dalszy zabawy z G.
Ciąg dalszy zabawy z nim. Dzisiaj przelutowałem dzielniki i jeszcze lekko poczyściłem je to co przegapiłem.
Wymyłem płytę zasilacza i zalakierowałem kalafonią i umyłem płytę główną ale na razie nie lakierowałem.
Przerobiłem lampkę na LEDa.
Tera pozostaje składanie do kupy i testy czy czego nie popsułem :)
Zastosowałem diodę LED 5mm ale skróciłem ją o połowę szczypcami i oszlifowałem ściernym. Wstawiłem diodę 1N4148 i kondensator. Muszę jeszcze dodać rezystor. Po obcięciu soczewki diody dziwacznie świeci :) ale OK. Cudem zmieściło się wszystko w obudowie.
Wymyłem płytę zasilacza i zalakierowałem kalafonią i umyłem płytę główną ale na razie nie lakierowałem.
Przerobiłem lampkę na LEDa.
Tera pozostaje składanie do kupy i testy czy czego nie popsułem :)
Zastosowałem diodę LED 5mm ale skróciłem ją o połowę szczypcami i oszlifowałem ściernym. Wstawiłem diodę 1N4148 i kondensator. Muszę jeszcze dodać rezystor. Po obcięciu soczewki diody dziwacznie świeci :) ale OK. Cudem zmieściło się wszystko w obudowie.
czwartek, 6 października 2016
MV-5 c.d. czyszczenie przełączników
Dzisiaj przyszła kolej na wyczyszczenie przełączników. Już mnie nic nie zdziwi. Czyściłem różne nawet mam sporo zapasu kling blaszek stykowych i innych pierdolników jak by coś zginęło lub było ułamane ale dzisiaj doznałem kolejnej nauki pokory i stresu.
Niech ci taka sprężynka wyskoczy i ... i wyskoczyła znalazłem ale z duszą na ramieniu :)
Wyczyściłem wszystkie. Tu tylko na szybko fotka.
Chyba już zaliczyłem wszystkie typy izostatów w czyszczeniu.
Nie było dużo syfu. Ale raz na 30 lat by należało :)
To że tylko pokazałem te trzy nie znaczy że resztę olałem. Wszystkie wyczyszczone. Bistabilne i zależne.
Do czyszczenia używał patyczków kosmetycznych i alkoholu IZO.
Oczywiście klingi i styki też ale tak ostrożnie by nie pogubić sprężynek. Parę razy wypadły styki ale nie musiałem szukać :) tylko raz i szok znajdę czy nie. Latarka na podłogę jak ci sijaes laswegass :) na miejscu zbrodni gdzie patrzy tam latarka świeci a może tam gdzie świeci patrzy nie wiem już sam ale cud że znalazłem. Dobrze że nie miała siły magazynowanej w sobie :)
Czasem po czyszczeniu stosowałem do zabezpieczenia styków płyn do potencjometrów. Tylko nie psikać a na patyczek i przetrzeć. Ale ostatnio od szedłem od tego na korzyść wyczyść i zostaw.
Jutro przelutuję płytki dzielników i wymyje płytki z starej kalafoni i może polakieruję na świeżo kalafonią.
Lampkę zasilania przerobię na diodę LED bo żarówki na 12V a tu 14V 80mA, Będzie na wieki. Mam gdzieś stare LEDy czerwone z soczewką z TV Jowisza jak znalazł tylko muszę je znaleźć :)
Niech ci taka sprężynka wyskoczy i ... i wyskoczyła znalazłem ale z duszą na ramieniu :)
Wyczyściłem wszystkie. Tu tylko na szybko fotka.
Chyba już zaliczyłem wszystkie typy izostatów w czyszczeniu.
Nie było dużo syfu. Ale raz na 30 lat by należało :)
To że tylko pokazałem te trzy nie znaczy że resztę olałem. Wszystkie wyczyszczone. Bistabilne i zależne.
Do czyszczenia używał patyczków kosmetycznych i alkoholu IZO.
Oczywiście klingi i styki też ale tak ostrożnie by nie pogubić sprężynek. Parę razy wypadły styki ale nie musiałem szukać :) tylko raz i szok znajdę czy nie. Latarka na podłogę jak ci sijaes laswegass :) na miejscu zbrodni gdzie patrzy tam latarka świeci a może tam gdzie świeci patrzy nie wiem już sam ale cud że znalazłem. Dobrze że nie miała siły magazynowanej w sobie :)
Czasem po czyszczeniu stosowałem do zabezpieczenia styków płyn do potencjometrów. Tylko nie psikać a na patyczek i przetrzeć. Ale ostatnio od szedłem od tego na korzyść wyczyść i zostaw.
Jutro przelutuję płytki dzielników i wymyje płytki z starej kalafoni i może polakieruję na świeżo kalafonią.
Lampkę zasilania przerobię na diodę LED bo żarówki na 12V a tu 14V 80mA, Będzie na wieki. Mam gdzieś stare LEDy czerwone z soczewką z TV Jowisza jak znalazł tylko muszę je znaleźć :)
środa, 5 października 2016
Grundig MV-5
Miernik prawdopodobnie do serwisów RTV. Są dwie wersje jedna z namiastką oscyloskopu MV-5-0.
Stan opłakany. Obudowa się nie zamyka urwane uchwyty, wskaźnik się zacina i syf oraz zasyfione dzielniki wejściowe kanału A i B. Co do skalibrowania to nie najlepiej ale też nie najgorzej.
W pierwszej kolejności zająłem się wskaźnikiem. Po otwarciu i dokładnym przyjrzeniu się dojrzałem opiłki na rdzeniu. Blokowały cewkę. Szczęście bo dojrzałem że wypadły dwie kulki mikroskopijne i myślałem ze to jakieś łożyskowanie ale okazało się ze to kulki cyny. Test magnesem :) Problem był w opiłkach ale to też męka je usunąć.
Wskaźnik ruszył :) uff.
Sprawa załatwiona.
Kolejny etap to odpalenie.
Ruszył na obu kanałach ale z lekkim przekłamaniem. Testowałem do 3V do pełnego wychylenia.
Błąd wynosił na oko 200mV nie zagłębiałem się bardziej w testy. Głównie chodziło o sprawdzenie i określenie co dalej.
Miernik ma własne źródło kalibracji i kalibruje się go na zakresie 1V ale źródło też kuleje.
Mimo to działa z sensem wiec dalsze działania to czyszczenie.
Najgorsze co może być to dzielniki wejściowe. Są dwa kanał A i B.
Po lewo górny B dolny A
Strasznie zasyfione i jakiś zielony nalot więc cóż trza je wyczyścić. Zdemontować i umyć bo zamocowane się nie da.
Z początku próbowałem zamontowane umyć ale to by się nie powiodło.
Wiec wymontowałem.
Efekt końcowy. Jeszcze chyba tylko przelutuję punkty dla pewności by nie było zimnych lutów.
Od razu milej dla oka.
Oby tylko nie pomylić się w lutowaniu. Mam nadzieję że trymery wytrzymały myju myju.
Dalszy etap to było wymycie płyty głównej i zasilacza.
Było :)
Jest :)
Efekt może nie powala ale głównie chodziło o pozbycie się zapachu kurzu.
Kolejnym etapem będzie wyczyszczenie przełączników, Oby tylko do przodu się wyjmowały bo inaczej klapa i na koniec zlutowanie i odpalenie.
Mam nadzieję że odpali od razu.
Potem może kondensatory wymienię i sznur zasilający.
Niestety nie ma w instrukcji procesu kalibracji opisanego. Jest tylko opis niejasny potencjometrów ale ...
Pożyjemy zobaczymy.
Jeszcze kuje w oko panel przedni bo ma przetarcia i brzydko wygląda.
Może lampkę przerobie na LED bo żarówka przepalona.
Ciąg dalszy niebawem.
Stan opłakany. Obudowa się nie zamyka urwane uchwyty, wskaźnik się zacina i syf oraz zasyfione dzielniki wejściowe kanału A i B. Co do skalibrowania to nie najlepiej ale też nie najgorzej.
W pierwszej kolejności zająłem się wskaźnikiem. Po otwarciu i dokładnym przyjrzeniu się dojrzałem opiłki na rdzeniu. Blokowały cewkę. Szczęście bo dojrzałem że wypadły dwie kulki mikroskopijne i myślałem ze to jakieś łożyskowanie ale okazało się ze to kulki cyny. Test magnesem :) Problem był w opiłkach ale to też męka je usunąć.
Wskaźnik ruszył :) uff.
Sprawa załatwiona.
Kolejny etap to odpalenie.
Ruszył na obu kanałach ale z lekkim przekłamaniem. Testowałem do 3V do pełnego wychylenia.
Błąd wynosił na oko 200mV nie zagłębiałem się bardziej w testy. Głównie chodziło o sprawdzenie i określenie co dalej.
Miernik ma własne źródło kalibracji i kalibruje się go na zakresie 1V ale źródło też kuleje.
Mimo to działa z sensem wiec dalsze działania to czyszczenie.
Najgorsze co może być to dzielniki wejściowe. Są dwa kanał A i B.
Po lewo górny B dolny A
Strasznie zasyfione i jakiś zielony nalot więc cóż trza je wyczyścić. Zdemontować i umyć bo zamocowane się nie da.
Z początku próbowałem zamontowane umyć ale to by się nie powiodło.
Wiec wymontowałem.
Efekt końcowy. Jeszcze chyba tylko przelutuję punkty dla pewności by nie było zimnych lutów.
Od razu milej dla oka.
Oby tylko nie pomylić się w lutowaniu. Mam nadzieję że trymery wytrzymały myju myju.
Dalszy etap to było wymycie płyty głównej i zasilacza.
Było :)
Jest :)
Efekt może nie powala ale głównie chodziło o pozbycie się zapachu kurzu.
Kolejnym etapem będzie wyczyszczenie przełączników, Oby tylko do przodu się wyjmowały bo inaczej klapa i na koniec zlutowanie i odpalenie.
Mam nadzieję że odpali od razu.
Potem może kondensatory wymienię i sznur zasilający.
Niestety nie ma w instrukcji procesu kalibracji opisanego. Jest tylko opis niejasny potencjometrów ale ...
Pożyjemy zobaczymy.
Jeszcze kuje w oko panel przedni bo ma przetarcia i brzydko wygląda.
Może lampkę przerobie na LED bo żarówka przepalona.
Ciąg dalszy niebawem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)