Na pewniaka wiedziałem że spalone są BUX63. Z doświadczenia wiem że same nie będą tylko uszkodzone. Na pierwszy rzut poszły tranzystory chyba sterujące 2N3743 i 2N3742 oba przebite. Ale temat drążę dalej. Dalej to BC313A16 i BC211-16 BC211 przebity dalej już sprawne.
Wydobyłem uszkodzone.
Reszta sprawna.
Postanowiłem podać zasilanie przez żarówkę.
Generator częściowo działa. Oscylator działa sinus OK ale podczas zmiany częstotliwości lekko się sinus tnie pewnie potencjometry, woltomierz działa nawet z sensem.
Regulacja napięcia odbywa się tak że najpierw wybieramy skokowo zakres amplitudy i wtedy możemy sobie ja regulować potencjometrem. Myślałem że to typowo skokowo wybiera się a tu trzeba sobie ustawić.
Podczas pracy z generatora wydobywa się cichy dźwięk oscylacji. Ciekawe co go generuje albo przewody lub trafo.
Miałem obawy podczas włączenia o kondensatory ELWY KEN by nie strzeliły.
W tygodniu zacznę szukać tranzystory.
BUXy mam Sescosem. Kupiłem trzy tej samej serii ale mierząc je to jeden okazał się nie do pary. Mimo to dwa jako tako traktuje jako parkę.
Co do reszty muszę kupić chyba po 10szt i podobierać parki.
Mam tylko problem z oscylatorem a mianowicie sygnał na wyjściu ma składowa stała i szaleje.
Nie wiem czy potencjometry nie będzie trzeba wyczyścić ew. kupić. Potencjometr regulacji amplitudy jest lekko nie typowy bo ma układ regulacji a raczej blokowania nastawy nakrętką. Pierwotnie to był chyb przeznaczony jako regulacyjny i po regulacji można było go zablokować zaś tu można lekko wymusić opór obrotu.
Muszę odbudować wiązki bo rozbebeszyłem okablowanie.
Myślę że się uda go odpalić i wprowadzić na stan wyposażenia. Szkoda że trafo mnie poirytowało bo bym już pozamawiał tranzystory.
KENy się powinny uformować na nowo podczas pracy zaś reszta elektrolitów Elwy chyba zostawię nie ma sensu wymieniać na nowe.
Trochę ścieżki delikatne i kilka padów mi odpadło.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz