Nie było sensu czyścić gniazd chemicznie. Producent zastosował przelotowe. Dzięki temu wiązka w żaden sposób nie jest lutowana tylko gniazda.
Oryginalne srebrne Unitry kołnierz kwadrat przykręcany na cztery śrubki.
Miałem dwa wyjścia kupić lutowane z kołnierzem kwadrat lub przelotowe. Zwykłe BNC mają za wąski kołnierz by je przykręcić.
Chciałem zachować wtyki wiec dokupiłem przelotowe. Tu okazało się że otworki są ciut za małe i musiałem piłować lekko.
Naklejki są tylko po to by nie pomylić wtyków ale wiązka jest tak opracowana że nie sposób.
Gniazdo X podaje sygnał piło kształtny a Y amplitudę. Tyle wywnioskowałem.
Pokrętła na panelu wobulatora X rozciąga podstawę dzwonu w poziomie a Y zwiększa w pionie.
Pokrętło 1kHz to regulacja amplitudy sygnału 1kHz dla wyjścia sygnałowego sinus. Pewnie to taki dodatek do innych zastosowań.
Przełącznik + - odwraca wygląd " dzwona ".
Na panelu przednim tez gniazda wymienione na nowe bo czarne a czyszczenie na długo nie starcza.
Te tylne przelotowe zachowałem na pamiątkę.Wymyłem chemiczni aż lśnią i do woreczka trafiły.
Zawsze mi się marzył taki wobulator ale cena odstrasza. Ten kosztował mnie 120zł z przesyłką plus części ( tu zawsze więcej kupuję ) to razem ok 200zł to patrząc na ceny 400zł a nawet 700zł to warto. Musiałem tylko dokupić miernik częstotliwości. Kupiłem używany za 250zł by podjąć próbę kalibracji.
Troszkę poprzestawiały mi się rdzenie.
Niestety kalibracja się nie powiodła.
Mam rozrzut i częstotliwość jest nie stabilna ale to układ analogowy wiec ...
Dolny zakres stroiłem rdzeniami a górny trymerami. Potem śruby rdzeni zabezpieczyłem zwykłą farbą " emalia " nic innego nie mam.
Do precyzyjnej pracy trzeba podłączyć częstościomierz. MHz się zgadzają ale mam rozrzut z kHz.
Stroiłem na pierwszą cyfrę i ostatnią.
Przykłady.
3.5MHz 3.50122kHz
4.0MHz 4.01523kHz
7.0MHz 7.16622kHz
12MHz 12.03595kHz
30MHz 30.07301kHz
45MHz 45.16110kHz
55MHz 54.97218kHz
60MHz 60.07967kHz
90MHz 90.16118kHz
100MHz 100.07873kHz
110MHz 109.93810kHz
Częstotliwość lekko pływa w dodatku.
Drugi problem to jeszcze błąd paralaksy na odczycie skali.
Zakresy 0.10-0.31 i 0.31-0.96 nie kalibrowałem bo miernik nie ogarnia a 0.96-3.2 na 2MHz zacząłem.
W prawdzie ja pierwszy go nie naprawiałem. Już zaliczył wcześniej naprawy. Ktoś pokrzywił obudowę ekran i naprawiał napęd.
Użytkowałem ten wobulator, znaczy sie próbowałem użytkować. Mój miał uszkodzony tłumik wyjściowy, jakoś sobie radziłem. Nie mniej ustawienie parametrów pracy np. wielkości dewiacji wymaga głębokiego zawierzenia w ustawione nastawy. Bez znaczników - no nie idzie. Nie mnije za stówkę - bardzo dobry zakup.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Wojciech
Bardziej chodziło mi o generator FM by na drugie radio nie stroić jak co.
OdpowiedzUsuńZaś co do dewiacji czy poziomu sygnału cóż tu nie wiem jak i co z nastawami. Jest bo jest. By co kolwiek z nim robić trza by mieć instrukcję serwisową bo są o niej wzmianki w obsługi.
Ale się przyda. Apetyt rośnie z latami :)
Chyba ma oryginał instrukcji - muszę poszukać. Proszę o kontakt. wojciech . taras (at) gmail . com
OdpowiedzUsuń