W końcu uporałem się z kondensatorami ale niestety problemy.
Z czterech KENów co pomierzyłem i uznałem ze są OK odpadł jeden bo coś fiksować zaczął.
Okazało się ze nadgniło ( przenośnia ) wyprowadzenie minusa.
Pierwotnie miałem użyć kondensatorów 220uF ( realnie 200uF ) ale miałem tętnienia i wpadłem na pomysł podmiany na 330uF realnie 300uF ale niestety efekt ten sam.
By pozyskać podstawki rozebrałem te cztery a raczej trzy co zostały i okazało się że mimo najlepszych wyników z wszystkich dwa miały już początki korozji okładek i wyprowadzenia minusa. Tylko jeden był w stanie dobrym. Dodatkowo wyrok padł na dwa pojedyncze 220uF i tu niestety okazało się ze parametry OK pojemność zawyżona ale w środku stan idealny tylko taka jak by parafina. Szkoda mi się zrobiło ale cóż.
Dodatkowo wymieniłem sprawne Elwy niebieskie na nichicon wersja do zastosowań audio. Liczyłem że ba na co liczyłem nie wiem :) liczyłem ze poprawi się lub zniknie składowa stała. Ech ...
Nakupiłem jak głupi. Kasy wydałem. Wniosek taki że ... nie warto kupować uszkodzonego do naprawy.
Może okazać się ze gra nie warta świeczki. Kondensatory 100zł tranzystory 50zł bo parować, tranzystory mocy 35zł generator 120zł =305zł orientacyjnie.
Ale że zawsze lubię coś dorzucić do zakupów to 100zł
A i bezpieczniki bo trochę ich napaliłem z 5zł
Skorygowałem zakresy częstotliwości, skorygowałem miernik, prąd spoczynku to droga przez mękę bo włączenie czajnika potrafi go ... widać że czuły na zmiany w sieci.
Tak to jest jak nie ma stabilizacji.
Nie tykałem zabezpieczenia na wypadek zwarcia.
Nie wiem tylko w czym problem bo podczas przełączania zakresów mocy zaczął padać bezpiecznik.
Obecnie wstawiłem 2A a powinno być 1.6A
Nie wiem w czym problem. Działał OK i raptem kicha.
Baterie kondensatorów zasilacza wzmacniacza oryginalnie mają mieć 1320uF a maja 1850uF, ale jak by to one były winne to by zaraz był problem a nie po czasie.
Podejrzewam że podczas zmiany zakresów przełącza się transformator od 43-46-119V i to koliduje. Kondensator naładowany do 119V i raptem zmiana na 46V może być zgrzyt.
Pewnie tak jak pisze. Chwilowe przeciążenie.
Dosłownie zmieniając zakres z 20-65V mignie żarówka.
Chwilowo go skręciłem i zobaczę co dalej.
Mam problem z tętnieniem sinusa, podczas zmiany częstotliwości potencjometrem skacze amplituda i sinus się tnie pomijam cichy piskliwy dźwięk na wyższych częstotliwościach.
Zobaczę co dalej.
Myślałem nad małym tuningiem by potencjometr od amplitudy zamienić na precyzyjny wieloobrotowy. Wtedy miał bym precyzyjniejsze ustawianie napięcia, ale to jak uznam że warto inwestować. Teraz przeinwestowałem.
Może dorobię do niego mały układ prostownika by uzyskać źródło napięcia o malej wydajności <100mA ale o szerszym spektrum napięcia z regulacją płynną. Z trafo to prawie 300V a jeszcze na prostowniku się podniesie. Cztery diody rezystor kondensator to akurat znajdę.
Czasy takie, że ceny podzespołów są jakieś astronomiczne. Taniej jest kupić gotowy produkt, niż składać go samodzielnie z kupionych w detalu części. Kiedyś było odwrotnie.
OdpowiedzUsuńNo niestety. Czasem jeszcze ból D. taki że nie ma dostępu do części jak nieszczęsne BUX63 czy termistor.
OdpowiedzUsuńUdało mi się go odpalić i zdobyć ostatnie dwa BUX ale już nie testuje na zwarcie.
Teraz tylko zostało rozwiązanie problemu z amplituda niestabilna podczas zmiany częstotliwości. Ostatnia podejrzana rzecz to termistor ale kupić to jak wygrać w lotto. Kupiłem CEMI 1K szklanego i ostatnia próba będzie z podmianą czy co pomoże. A tak to to już na biurku. Kawał klocka :) tylko blachy delikatne i musiałem podłożyć dwie beleczki 20mmX20mm by nie zarwać.
Szkoda mi tych KENów bo ładnie wyglądały.
Prawda: niektóre z tych urządzeń są strasznie eleganckie w środku.
Usuń